Nudny dzień
24 października 2019, 23:23
Nudny dzień.
W dzisiejszym dniu nie nastało nic ciekawego ani ważnego, co zmieniłoby pogląd na ostatnie wydarzenia. Odkryłem w sobie, że najcięższe są poranki. Oczywiście nie mówię o tym, że cięzko wstać do pracy ( bo tak jest - jestem wielkim śpiochem, a przynajmniej byłem przed zmianą pracy). Nie wiedzieć czemu, rano najbardziej się myśli o M. Nie wiem dlaczego tak jest. Może mózg jest zresetowany i pierwsza myśl jaka przychodzi to jest właśnie ona? Może tak być. Na szczęście nie jest to już dla mnie problemem. Zawsze było tak w naszym związku, że jak się gniewaliśmy to przechodziło nam do wieczora maksymalnie. Teraz, po wydarzeniach z poniedziałku jestem dalej zły - a w ogólnej sytuacji nawet nie zrezygnowany. Może dobrze że się tak stało? Jestem całkowcie obojętny. Mam nadzieję, że ta sytuacja utrzyma się jeszcze parę dni, bo wiem że prędzej czy później tęsknota powróci. Oby nie szybko.
Dodaj komentarz